"Hej dziewczyny, z waszym domem czy mieszkaniem jest dokładnie tak jak z ubieraniem się. Projekt to pomysł. I możesz go przymierzyć. Tak jak przymierzasz sukienkę, żeby sprawdzić „czy jest ci w niej do twarzy”. Życie w katalogu jest płaskie, jak kartki papieru" mówi Maria Rauch, kolejna bohaterka naszego projektu Zwykłe-Niezwykłe!
Czym się zajmujesz na co dzień?
Projektuję domy i ich wnętrza. Pracuję z ludźmi, ich pomysłami i marzeniami.
Co daje Ci siłę, co Cię nakręca?
KoWorking w którym pracuję. Stary Młyn w Zabierzowie. Miejsce z hamakami, huśtawkami i rzeką. Mój dom. Kot Pyciek. Okno z widokiem na łąkę. Fakt, że prosto z łóżka mogę wyjść bosą nogą na trawę. Joga. Muzyka. Oddechy. Spacery. No i na dragach lecę: spirulina i żurawina (śmiech).
Jaka jest Twoja największa pasja i jak się zaczęła?
Projektowanie. Czyli zabawa w wymyślanie. Kombinowanie. Uwielbiam wymyślać coś z niczego.

Co sprawiło, że właśnie Marynarka Ethno on My Back jest Twoim ulubionym KOKOciuchem?
Marynarka jest energetyzująco czerwona i ma etniczne wątki, które bardzo lubię. Dodaje mi pewności siebie a jednocześnie luzu.
Absolutny must w Twojej szafie?
Szarawary, czyli hinduskie luźne portki, które raz wyglądają jak spodnie a raz jak spódnica. Uwielbiam je na każdą okazję.
Jeśli mogłabyś wysłać w eter wiadomość do wszystkich dziewczyn świata, co byś im powiedziała?
Hej dziewczyny, z waszym domem czy mieszkaniem jest dokładnie tak jak z ubieraniem się. Projekt to pomysł. I możesz go przymierzyć. Tak jak przymierzasz sukienkę, żeby sprawdzić „czy jest ci w niej do twarzy”. Życie w katalogu jest płaskie, jak kartki papieru. Dlatego nie przebierajmy siebie ani naszych mieszkań w nieswoje garniturki i za ciasne gorsety, w których ciężko nam będzie oddychać. To jak mieszkamy wpływa na nas i powinno nas wspierać. Szkoda jest każdej minuty na życie w tymczasowych i niesprzyjających warunkach. Poczuj się dobrze w swojej skórze i w swoim najbliższym otoczeniu. Niech wspiera Twoją kreatywność.


